Nie wiedziałam co mu odpowiedzieć. Pożądałam go w tym momencie jak
nigdy dotąd. Starłam łzę z jego policzka i zatopiłam swoje usta w jego.
Zapaliły się światła, usłyszałam brawa i ' uuuuuuuuuuu ' od
zgromadzonych na hali przychlastów. Gdy skończyłam lizać się z Minho,
ponownie spojrzałam na niego. Na jego twarzy pojawił się uśmiech. Nie mogłam wydukać z
siebie żadnego słowa. Ponownie wbiłam swoje usta w jego. Całowaliśmy się
namiętnie puki bezczelnie nam nie przeszkodzono
- wiem ze się kochacie, ale zaraz tu dojdzie do scen brutalnego seksu
,więc oszczędźcie mi tego widoku bo zaraz wyrzygam swoje śniadanie i ktoś
to będzie sprzątał - powiedział Key
- zamknij się - powiedział Minho śmiejąc się do niego i ponownie cmokając mnie w usta
- fuuuuuuuuuuj , dajcie mi wiadro - wyjęczał oddalając się
- Key czekaj ! - krzyknęłam
- hee ? - spytał zdezorientowany gapiąc się na mnie
- dziękuje za tą pobudkę, było warto - przytuliłam go
- nie ma za co
Siedziałam razem z Yuną i gapiłam się na próbę chłopaków.
Przyznam, że są niesamowici w tym co robią. Dochodziła godzina 12 więc
po skończonej próbie postanowiliśmy wszyscy udać się na żarełko do KFC. Co chwila zerkałam na Minho,
który namiętnie z kimś SMS-ował. Przybliżyłam się do niego i wgapiłam
się w jego telefon. O dziwo, nie odsunął się. Pozwolił mi nawet czytać
jego sms z tym Tobym .
- Minho, kto to jest Toby, dlaczego piszesz do niego że ICH kochasz, i dlaczego podpisuje się jako K&N, skoro ma imię na T ?
- Toby to mój wujek. A K&N oznacza
KimJoohyun&
NohSaera. Moje 2 młodsze kuzynki, a co myślałaś ?
- nie wiem. Myślałam że mnie zdradzasz
- przecież wiesz, że kocham tylko ciebie - spojrzał mi prosto w oczy
- no właśnie nie. - odpowiedziałam spuszczając wzrok
- to przez to TO zrobiłaś tak? Jak spałem, słyszałem dźwięk przychodzącego SMS . Pewnie odczytałaś i było coś o kochaniu ?
- tak. było że cie kochają i tęsknią. Bałam się, że mnie juz nie kochasz, więc po co miałam życ ?
- Tea - powiedział podnosząc moją głowę ku górze - ile razy
powtarzałem ci, że jesteś tą jedyną ? Że chcę wychowywać nasze dzieci ?
- nasze dzieci ? - spytałam niedowierzająca
- tak, nasze dzieci, pora zrobić następny krok, więc - zaczął szperać w
kieszeni - Tea, czy wyjdziesz za mnie ? - spytał klękając obok mnie
pokazując małe, czerwone pudełeczko w którym znajdował się piękny
pierścionek
- Minho, ja nie wiem co powiedzieć - jąkałam się a łzy cisły mi się do
oczu - TAK, wyjdę za ciebie - odpowiedziałam mu po czym rzuciłam mu się
na szyję
Przyjaciele zaczęli bić brawa. Minho założył mi piękny pierścionek na
palec, po czym namiętnie pocałował. Nie wierze . Zgodziłam się za niego
wyjść. Teraz już nie jesteśmy zwykłą parą. Teraz jesteśmy przyszli
państwo Choi. Kuurwa jak to zajebiście brzmi *_* TEA I MINHO CHOI. Muszę powiedzieć mamie, albo nie. Powiem jej przy
narodzinach brata. To będzie podwójnie niesamowita chwila.