piątek, 30 listopada 2012
sobota, 24 listopada 2012
Because love is the best thing i can give you.
Rozdział dwudziesty drugi
Z perspektywy Kim Kibum'a
Lekarz stwierdził że wszystko jest ok i powoli dochodzę do siebie ale muszę do jutra leżeć w szpitalu.
- Siema, co tam ? - spytała Tea wchodząc do sali
- Hej, w miarę dobrze a u ciebie ?
- Świetnie ! Słuchaj,robimy jutro małą imprezkę
- Hej, w miarę dobrze a u ciebie ?
- Świetnie ! Słuchaj,robimy jutro małą imprezkę
-Fajnie a z jakiej to okazji?
-No ze wychodzisz ze szpitala.
W sali miałem tv więc oglądałam coś jedząc w tym czasie oreo.
-Przekręć- zaśmiała się Tea
-Huh ?
-Przekręć mówię
- Noo dobra. Przekręcam
- Poliż
- Liże
- Zamocz - podstawiła mi pod nos szklankę mleka
-Tak, co dalej ?
- Ugryź
- Ugryzłem - powiedziałem z pełną buzią
- A teraz wypluj
- He ?
- WYPLUJ ! - krzyknęła uśmiechając się
-Huh ?
-Przekręć mówię
- Noo dobra. Przekręcam
- Poliż
- Liże
- Zamocz - podstawiła mi pod nos szklankę mleka
-Tak, co dalej ?
- Ugryź
- Ugryzłem - powiedziałem z pełną buzią
- A teraz wypluj
- He ?
- WYPLUJ ! - krzyknęła uśmiechając się
Plunąłem prosto przed siebie. Los chciał że do sali akurat weszli
chłopcy. Największego pecha miał Joung który wchodził jako pierwszy i przeżute ciastko trafiło prosto w jego włosy.
Z perspektywy Lee Tea Ki
- aaaaaaaaaaaaaa - krzyczał Joung- ty - wskazał palcem na Kibum'a - ty to zrobiłeś
- To nie ja, to Tea mi kazała - bronił się
- To nie ja, to Tea mi kazała - bronił się
-Idziesz ze mną - chwycił mnie za rękę
- Nie - wyrwałam mu się
- Musisz mi to zmyć. No powiedz mi jak ja wyglądam. To ciastko we włosach psuje moją reputację - wygiął usta w małą podkówkę
- Ale czym ja ci to mam zmyć ?
- Mam tu coś - wyciągnął z kieszeni portfel
- No widzę, masz portfel. Co to ma do rzeczy ?
-A to, że w portfelu mam, tadaam, małe szampony - wyszczerzył się
-A znajdzie się tam lusterko ? - spytałam dla żartów
- Nawet dwa, wolisz czerwone czy fioletowe ? - pomachał mi przed twarzą owymi przedmiotami
- Nie - wyrwałam mu się
- Musisz mi to zmyć. No powiedz mi jak ja wyglądam. To ciastko we włosach psuje moją reputację - wygiął usta w małą podkówkę
- Ale czym ja ci to mam zmyć ?
- Mam tu coś - wyciągnął z kieszeni portfel
- No widzę, masz portfel. Co to ma do rzeczy ?
-A to, że w portfelu mam, tadaam, małe szampony - wyszczerzył się
-A znajdzie się tam lusterko ? - spytałam dla żartów
- Nawet dwa, wolisz czerwone czy fioletowe ? - pomachał mi przed twarzą owymi przedmiotami
- Weź ty lalusiu idź lepiej te kudły umyj bo fanki zawiedziesz - popchnął go w stronę drzwi Minho
- Ona idzie ze mną - wskazał na mnie - musi odpokutować za swoje czyny
- I trzymać ci lusterko czy może podać ręcznik ? - zaśmiał się Taemin
- Pozabijam was wszystkich jak wrócę, idziemy młoda - pociągnął mnie za sobą w stronę korytarza
Z perspektywy Kim Kibum'a
Gdy drzwi do sali się zamknęły spojrzałem na chłopców i cała nasza czwórka wybuchnęła głośnym niepohamowanym śmiechem. Chłopcy walnęli się na moje łóżko ledwo oddychając. Biedny Onew aż się zadławił śliną.
Nie mogę się już doczekać wyjścia ze szpitala i tej imprezy
- Ona idzie ze mną - wskazał na mnie - musi odpokutować za swoje czyny
- I trzymać ci lusterko czy może podać ręcznik ? - zaśmiał się Taemin
- Pozabijam was wszystkich jak wrócę, idziemy młoda - pociągnął mnie za sobą w stronę korytarza
Z perspektywy Kim Kibum'a
Gdy drzwi do sali się zamknęły spojrzałem na chłopców i cała nasza czwórka wybuchnęła głośnym niepohamowanym śmiechem. Chłopcy walnęli się na moje łóżko ledwo oddychając. Biedny Onew aż się zadławił śliną.
Nie mogę się już doczekać wyjścia ze szpitala i tej imprezy
piątek, 23 listopada 2012
Subskrybuj:
Posty (Atom)