niedziela, 20 stycznia 2013

My only drug in this world is love. Rozdział dwudziesty trzeci .

Przepraszam za opóźnienie ale nie mam w ogóle pomysłu co napisać. Jeśli macie jakieś uwagi, pomysły albo coś w tym stylu to piszcie na mój numer gg: 28277325. :* 
-I co się stało?- zapytał Minho.
-Nic.- powiedziała Yuri.
-Przepraszam jeśli zrobiłem coś nie tak.
-Nie, jest spoko. To ja przepraszam, że tak na Ciebie naskoczyłam.
-Nic się nie stało.
-Kiedy wróci reszta?- wtrącił Taemin.
-No napisali mi, że za jakieś trzy dni bo samochód im się popsuł.- powiedział raper.
-Aha, no to dobrze.
-O to my możemy zmienić pokój?- spytałam.
-Tak, jeżeli aż tak wam przeszkadzamy.- powiedział Taemin.
-Nie o to chodzi.- powiedziałam i uśmiechnęłam się do Yuri.
-Oki,  tylko do mojego pokoju nie wchodzić.- powiedział Minho.
-Dobrze, pójdziemy do Jong'a.
-A co chcecie na śniadanie?
-Yuri nie je mięsa.- powiedziałam.
-Ups... a Onew często robi kurczaka na obiad.
-A co na śniadanko?- zapytała Yuri- Wygłodniałam jak Cie zobaczyłam, tygrysku.- spojrzała na rapera.
-Do mnie to było?- zapytał Minho.
-No.
-Mrrr...
Ciemno włosa słysząc to zaśmiała się.
-Słodki jesteś, kotku.
-Ej, tu są ludzie!- krzyknęłam.
-Przepraszam.- powiedział raper i spojrzał na Taemin'a błagalnym wzrokiem.
-No przecież się nie gniewam. To znaczy nie będę jak mi wieczorem trochę pomruczysz.
-Raczej sprawie, że to ty będziesz mruczał.
-Moooże.- powiedział przeciągle tancerz i wziął się za robienie kanapek.
-To wy je-jesteście ra-razem?- jąkała się Yuri.
-Tak.- powiedział raper i dalej robił herbatę.- A tak w ogóle to ktoś chce kawy?
-Nie.- powiedziałam.
-A wy idziecie do Kibuma i BlingBling'a pokoju?
-Tak.
-Mmm. Kochanie będziemy sami.
-Tylko nie za głośno.- powiedziałam.
-Na nic nie licz, nie mam ochoty.- powiedział Tae.
-UUU. Biedny Minho zostały Ci zabawy z rączką.
-Nom, niestety.
Zaśmialiśmy się chórem.
-Śmiejcie się, ale dziewczyny dzisiaj macie tylko paluszki.
-I to wystarczy.- wytknęła Yuri.
-Jak chcesz to mogę Ci pomóc. Mam dość sprawne palce.- powiedział raper i uśmiechnął się uwodzicielsko.
-Jej wystarczy jedna para palcy.- powiedziałam.
-O jakiś romansik?- zapytał Taemin.
-Może.
-No nie ładnie tak nam nie powiedzieć.
-Nie powiedziałam, że jesteśmy razem.
-Nie powiedziałaś ale pomyślałaś.
-Skąd wiesz co myślę?
-Jestem wróżką i wiem takie rzeczy.
-Aha, to już wiemy kto jest UKE.
-Haha. Księżniczka.
-Nie księżniczka tylko wróżka. Jest różnica.- powiedział Taemin łapiąc się za biodra.
-Dobra wszystko gotowe chodźcie jeść.
-No nareszcie.
Wzięliśmy jedzenie i poszliśmy do salonu. Całe popołudnie minęło bardzo szybko. Oglądaliśmy TV trochę yaoi i takie tam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz