Wróciłam! Nie wiem czy was to cieszy ale mnie tak. Pierwszy rozdział po rozsypce. Mam nadzieje, że się spodoba. Proszę o komentarze. :*
-RANO-
Kiedy się obudziłem Taemin'a już nie było. Poszedłem go szukać. Młody siedział w kuchni i pił herbatę, od razu gdy mnie zobaczył podbiegł do mnie.
-Hej, przepraszam za tą noc, miałem dziwne koszmary. Nie gniewasz się?- zapytał robiąc słodkie oczka.
-Jasne, że nie, skarbie. Jak mógłbym się na Ciebie gniewać?- powiedziałem przytulając go- Kocham Cię.
-Ja Ciebie też.
Reszta dnie minęła nam normalnie, siedzieliśmy rozmawialiśmy, od czasu do czasu Onew pytał nas czy czegoś chcemy. Wtedy potrzebowaliśmy tylko siebie do pełni szczęścia.
Z perspektywy Taemin'a.
Siedzieliśmy i oglądaliśmy. Nagle do pokoju wszedł Onew.
-Hej, chłopaki, mam prośbę.
-Jaką?- spytał Minho.
-Bo... przyjechała moja siostra z przyjaciółką i one mogą spać na jednym łóżku,- powiedział jednym tchem- ale... moja mama chce mieć pokój sama, Kibum i Jong też, więc... możemy wziąć łóżko od nich i wstawić do was?
-Wyczerpująca wypowiedz .- powiedziałem.
-Ja jeszcze nie skończyłem. No i Minho moja mama spałaby u Ciebie.
-No dobra, a ja z Taemin'em?
-No tak i z dziewczynami.
-Dobra.- powiedział raper.
-No to za 15 minut widzę was na dole.- rzucił lider i wybiegł z pokoju.
-To idziemy do nich?- spytał Minho.
-Tylko się przebiorę.
-Ok, to czekam na schodach. Musze wziąć jeszcze kilka rzeczy z pokoju.
Zajrzałem do szafy wyciągnąłem z niej czarne rurki, długą koszulkę na krótki rękaw do tego słuchawki na szyję. Założyłem je i wyszedłem z pokoju. Raper już czekał ubrany w niebieskie rurki i szarą koszule. Zeszliśmy na dół gdzie byli chłopcy, siostra Onew'a, jego mama i ta koleżanka. Zastanawiało mnie czeku zaprasza koleżankę jadąc do piątki chłopaków.
-Młody, fajne skarpetki.- powiedział Jong.
Wszyscy zaczęli się śmiać. Spojrzałem na moje stopy, okazało się, że mam zielone skarpetki w różowe kropki.
-No weźcie każdemu się zdarza zapomnieć zmienić skarpetki.
-Chciałeś wyrywać laski na takie skarpetki?- zaśmiał się drwiąco Kim.
-Nie, to zabezpieczenie, żeby go żadna nie podrywała.- zaprzeczył Minho.
-No tak, przepraszam, on jest twój.
-No właśnie.- powiedział raper unosząc głowę.- I dlatego założył te skarpetki, bo ja je lubię.
Onew przedstawił nam swoją mamę i czekaliśmy na przyjazd jego siostry z przyjaciółką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz