Rozdział dwudziesty ósmy
Poszłam do łazienki ogarnąć twarz .
Wziełam chłodny prysznic, ubrałam się umalowałam i zeszłam spowrotem na
dół. Cała banda jadła już śniadanie. Zauważyłam nawet że ktoś ogarnął
ten burdel w salonie. Dosiadłam sie do stołu.
- Onew co taki wesoly dzis jest? - spytałam
- Co powiecie na mały wypad do Paryża ? Dzisiaj-powiedział Onew
- Do Paryża tak? - zaczełam - Zdajesz sobie sprawe ze mieszkamy w Korei
- Wiem dlatego wynająłem nam samolot. Za 2 godziny macie być gotowi , piszecie sie na
to ?
- Spoko - powiedział Key
- My jak najbardziej jesteśmy za, w końcu Paryż to miasto zakochanych - stwierdziła Yuna i popatrzyła na Taemina
- Ja moge jechać, nigdy tam jeszcze nie byłem - odparł Minho
- A co z wami ? - spytał Onew patrząc na mnie i Jonga
- Skoro wszyscy jadą to ja też - uśmiechną sie Jomg
Wszyscy momentalnie popatrzeli na mnie.
- No dobra, polece .- stwierdziłam
Wszyscy uradowani poszli do swych pokoi spakować manatki.
Gdy znajdowałam sie sam na sam z Minho, on zamknął drzwi na klucz i
zacząl mnie rozbierać. W sumie to spodobał mi sie szybki, dziki sex
przed wylotem. To tak na rozluźnienie. Po 20 minutach ostrego stosunku poszłam do łazienki aby ogarnąć moje sterczące na wszystkie
strony włosy Spiełam je w kucyk. Wracając do pokoju
zobaczyłam mojego mężczyznę pakującego do torby jakieś zapewnie bardzo
potrzebne do życia graty.
-Co tam masz ? - spytałam opierając się o ściane
-Kamere, laptopa, słuchawki, ładowarke, telefon, mp 3 - powiedzial
- Chyba żartujesz ? - spojrzałam na niego tępym wzrokiem - kochanie
jedziemy się tam zabawić. Wypakuj to wszystko. Zabierasz tylko telefon
aby móc do mnie zadzwonić gdy będę łaziła zYuną po paryskich
sklepach i powiedziec mi jak bardzo tęsknisz, abym w niecałe 10 minut
zjawiła się w twoim łóżku całkiem naga i ewentualnie ładowarke do niego -
powiedziałam na jednym wdechu posyłając mu ciepły uśmiech.
Minho popatrzył na mnie namiętnym wzrokiem, rzucił to wszystko i
przycisnął mnie do ściany. Zaczęliśmy znów całować jak popierdoleni.
Nagle w drzwi zaczął walić podenerwowany Onew
- Dosyć już kurwa tego. Ja nie rozumiem jak można co 5 minut sie
dupczyć ? Yuna z Taemin'em i Key z Jongiem robią dokładnie to samo. A więc
oszczędźcie mi tego jazgotu, odziejcie te wasze napalone ciała i
jedziemy na lotnisko.
- Dobrze - powiedział Minho śmiejąc się
Spakowałam tylko jakieś ubrania na zmianę i kosmetyki i poszliśmy na dół gdzie wszyscy czekali.
- Gotowi ? - spytał Onew zacieszając gębe.
- Taaaaaaaaaaaaak - odpowiedzieliśmy mu
- No to w drogę - powiedział otwierając drzwi .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz