poniedziałek, 24 września 2012

Because love is the best thing i can give you.

Rozdział dwunasty

Z perspektywy Lee Tea Ki

-Taemin dzwonił powiedział ze nie wracają na noc bo idą na imprezę czy coś takiego-powiedziałam bez przejęcia
-Co??Idą na imprezę beze mnie ?-krzykną Kibum
-Tak i wracają dopiero rano
-To możne wy zostaniecie na noc u nas?- Kibum zwrócił się do moich przyjaciół
-Dzieki za zaproszenie ale nie możemy-powiedziała Soo Jin
-Kai, proszę ja nie chce zostać sam z nią na całą noc, bez świadków 
-Tego piwa to chyba trochę za dużo wypiłeś-powiedział Kai klepiąc mnie po ramieniu
-No zostańcie pooglądamy jakieś filmy-wtrąciłam
-Nie,naprawdę musimy już spadać-odpowiedział Ki
-No trudno, to do zobaczenia-powiedziałam
Kai i Soo Jin już wyszli a ja zostałam sama z Kibum'em, na całą noc.
-Piliście sobie piwo beze mnie?Ja to zapamiętam-zwróciłam sie do Kibum'a
-Jak chcesz to pij jeszcze jest
Usiadłam obok niego na podłodze i delektowałam się piwem.Po chwili powiedziałam:
-Ładnie pomalowałeś te ściany
-Dzięki starałem się
-Wiedziałeś jak używa się pędzla, gratuluje.
-Wiedziałem, zademonstrować?
Kibum chwycił pędzel zamoczył go w farbie i zaczął mnie ganiać po całym pokoju.Ja wzięłam pudełko z farba w ręce, stanęłam na przeciwko Kibum'a
-Odsuń się bo chlapnę
-Zaryzykuje
-Dobra sam tego chciałeś-powiedziałam po czym wylałam na niego farbę
Kibum podszedł do mnie i mnie przytulił co spowodowało ze byłam cała brudna.Nim się zorientowałam nasze usta się spotkały. 
-  Co ty robisz ?
- ciii, nic nie mów - zamknął moje usta kolejnym  pocałunkiem
Oderwałam się od niego i stanęłam w odległości 2 metrów
 - Kibum, nie powinniśmy
 Tea, daj mi jedną noc, dobrze ? - spytał ponownie zatapiając swoje wargi w moich

Nie mogłam nic odpowiedzieć. Key rzucił mną o łóżko i zaczął rozbierać. Nie zorientowałam się nawet kiedy byłam kompletnie naga a on wszedł we mnie.Myślałam że przebije mnie na wylot.Uprawialiśmy najdzikszy sex jaki świat widział. Nie byłam świadoma tego co robię. Właśnie zdradzałam mojego chłopaka z jego przyjacielem. JA PIERDOLE .