środa, 19 września 2012

Because love is the best thing i can give you.Rozdział jedenasty

Rozdział jedenasty

Kibum poszedł zając się moim pokojem, a ja czekałam na moich gości.Po paru minutach usłyszałam pukanie do drzwi.
-Cześć
-Cześć, widać ze szybko się za nami stęskniłaś-powiedział Kai
-No wiecie pomyślałam ze fajnie by było odnowić naszą przyjaźń
-Pokłóciłaś się z Yuną prawda-spytała Soo Jin 
-Nie
-Tea mnie nie musisz okłamywać
-Nie chodzi o to ze się pokłóciłyśmy po prostu ona ma chłopaka i nie ma dla mnie czasu
-Dobra widzę ze masz ochotę się wyżalić
-O nie tylko nie jakieś głupie babskie tematy-wtrącił Kai
-Słuchaj jak ci się nudzi to idź na górę tam jest Kibum maluje ściany w moim pokoju możesz mu pomóc.
-Ok.Wole malować ściany niż siedzieć tu z wami-powiedział oburzony

Z perspektywy Kim Kibuma

-Malowałem właśnie pokój Tea Ki kiedy do pokoju wszedł jakiś chłopak
-Cześć jestem Kai, a ty jesteś Kibum tak?
-Tak a mógłbym wiedzieć skąd się tu wiozłeś?
-Jestem przyjacielem Tea Ki-odpowiedział Kai
-Wiec czemu nie jesteś z nią na dole?
-Bo wiesz ona gada z   Soo Jin o jakiś babskich sprawach wiec postanowiłem ze pomogę ci w malowaniu
-Wiesz właściwie to już skończyłem , możne napijemy się piwa i pogadamy trochę
-Oki-Kai odpowiedział obojętnie
-Jak długo znasz się z Tea Ki?-spytałem
-Od czwartej klasy podstawówki , ale odkąd ona zaczęła ćpać i pic jej mama zabroniła jej spotykania się z nami.No i zaprzyjaźniła się z Yuną,więc od 2 lat nie widziałem się z nią,aż do dziś
-Kurde a co ty tak mówisz jakbyś miał się zaraz rozpłakać
-Bo widzisz kiedyś byliśmy ze sobą bardzo blisko.Tak miedzy nami to ona mi się podoba i to od zawsze ale niestety nie potrafię jej tego powiedzieć-powiedział i po chwili miał całe czerwone policzki.
-Słuchaj stary nie chce ci psuć humoru ale ona ma chłopaka-powiedziałem poklepując go po ramieniu

To dziwne ale dokładnie wiedziałem jak on się czuje.Moze dlatego ze sam jestem w niej zakochany.Odkąd ja poznałem podobała mi się, nawet wtedy kiedy mnie biła była taka słodka.Nigdy jej nie oddałem bo..bo... ją kocham i dopiero teraz to zrozumiałem.Moje przemyślenia przerwały dziewczyny wchodzące do pokoju.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz