sobota, 23 lutego 2013

Because love is the best thing i can give you

Rozdział trzydziesty pierwszy

Z perspektywy Yuny

Udaliśmy się do tego 'burdelu' . Gdy weszliśmy do środka, widok mnie nie zdziwił. Taemin i Key stali pod sceną śliniąc się jak psy do tańczących dziwek poklepując je po tyłku. Key zauważył że wszystko widzę i walną Taemina .On spojrzał na mnie po czym posłał lekki uśmiech na który odpowiedziałam wielkim grymasem. Ciągle miałam obok siebie Onew, który na to wszystko patrzył. Gdy Taemin próbował do mnie podejść i zagadać, odwróciłam się w stronę Onew , wplotłam ręce w jego włosy i zaczęliśmy się namiętnie całować. Czułam że mu się to podoba bo nawet nie próbował się ode mnie oderwać, wręcz przeciwnie. Chwycił mnie w pasie i przysunął bliżej siebie. Mizialiśmy się  dobre 5 minut. Gdy skończyliśmy nasz namiętny pocałunek, tępo popatrzyłam na Taemina którego rozweselony ryj zamienił się w małą podkówkę. Uśmiechnęłam się pod nosem, chwyciłam Onew za rękę i udaliśmy się do pewnego pomieszczenia w którym zapewne dupczą się ludzie. Było tam niewielkie łóżko na którym usiadłam.

- Co to było ? - spytał
-Przecież powiedziałam ci w parku, że kręci mnie ktoś inny, tak ? - puściłam mu oczko
- no tak, ale ..
 Nie dałam mu skończyć. Podeszłam do niego i zamknęłam jego usta delikatnym pocałunkiem .

- Nic nie mów - wyszeptałam -kocham cie 
-  Nie sądzisz że to będzie nie fair wobec Taemina ?
- To on mnie zdradził jako pierwszy
- Ale ty tego nie musisz robić
- Nie muszę, ale chcę. Tzn. KURWA  JAK JA CIE PRAGNĘ - wykrzyczałam

Onew uśmiechnął się pod nosem, podszedł do mnie i zaczął całować. Po chwili byliśmy w samej bieliźnie.

- Nawet nie wiesz jak bardzo pociągająca jesteś  - powiedział mi na ucho po czym zaczął całować od szyi coraz to niżej.
 Usiadłam na nim okrakiem namiętnie go całując. Zeszłam z Onew dobierając się do jego bokserek. Wyciągnęłam z nich GO i zaczęłam robótki ręczne. Słyszałam jak Onew cicho jęczy z podniecenia. Następnie rzucił mną na łóżko ściągając mój kremowy stanik z koronką i delikatnie pieścił moje bułeczki. Językiem schodził coraz niżej aż dotarł do czarnych majtek. Jednym ruchem pozbawił mnie ich i zaczął całować moją  muszelkę. Było mi zajebiście. Cichutko pojękiwałam z przyjemności. Następnie wszedł we mnie.

____________________________________
Sory ze tak beznadziejnie skończyłam ten rozdział ,ale nie mam pomysłu. Poza tym mam nadzieje ze się nie gniewacie za to ze rozpierdoliłam związek Taemina i Yuny.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz