czwartek, 21 marca 2013

Because love is the best thing i can give you. Rozdział trzydziesty trzeci


Z perspektywy Yuny

Minęło kilka tygodni od kąd wróciliśmy z Paryża. W sumie to niewiele się zmieniło. Nadal jestem z Onew i świetnie nam się układa,Minho i Tea też nadal są razem. Jedyne co mnie martwi to zachowanie Taemina. Niby normalnie ze sobą rozmawiamy ale strasznie się zmienił. Jest strasznie blady, nie uśmiecha się już tyle co kiedyś, no i schudł. Przejmuje się tym, bardzo. W końcu to wszystko chyba przeze mnie ? Mogłam inaczej to załatwić. Mogłam z nim normalnie zerwać a nie lizać się z jego przyjacielem na jego oczach.Taemin i Onew utrzymują ze sobą dobre kontakty. Spodziewałam się czegoś innego. Ale Taemin teraz jest bardziej zamknięty w sobie. Już nawet Minho mu nie potrafi pomóc. Może faktycznie zjebałam sprawę. Czuje się winna.

-Yuna idziesz- wydarła się Tea
-No zaraz  - odparłam podbiegając do mojego chłopaka całując go w policzek.
-Nie zapomnijcie opróżnić konta bankowego- zachichotał  Minho
-Idziemy tylko na małe zakupy-odparła Tea

Wychodząc zobaczyłam smutek w oczach Taemina. Bolało go, gdy codziennie musiał patrzeć na moje czułości z Onew. Nie dziwie mu się, pewnie miałabym tak samo. Dopiero teraz doszło do mnie jakie świństwo zrobiłam. Jestem głupia. Zachowałam się jak ostatnia ździra na ziemi. Przecież ja go kocham, dlaczego ciągle się oszukuje ?


W końcu po 5 godzinach łażenia  po galerii znalazłyśmy coś odpowiedniego dla siebie. Zadowolone, że to już koniec tych zakupów udałyśmy się do domu. Wszędzie było pogaszone światło. Na stoliku w kuchni znajdowała się mała karteczka.
" jesteśmy w kręgielni, jeśli chcecie możecie do nas dołączyć "

 - oo, ale super - wydarła się Tea
- ja nie mam ochoty, boli mnie głowa, idę się położyć - powiedziałam
- no trudno, mam zostać z tobą ?
- nie,  ja idę pod prysznic i pójdę spać. Baw się dobrze - odparłam po czym udałam się na górę.

 Poszłam do sypialni po moją piżamkę, następnie wzięłam szybki prysznic. Moje włosy po myciu to była jedna wielka tragedia. Nie mogłam nigdzie znaleźć mojej prostownicy. " Pewnie została w sypialni Taemina, gdy się od niego wynosiłam " pomyślałam. Z racji iż był on w kręgielni powędrowałam do jego pokoju. Gdy weszłam i zapaliłam światło mało zawału nie dostałam. Taemin leżał na łóżku , nie ruszał się. Obok siebie miał rozsypane jakieś tabletki .
 -Taemin ! - wydarłam się na całego. Czułam że do moich oczu napływają łzy.


Pobiegłam w jego stronę , szarpałam nim, krzyczałam. Wszystko na nic. Zalałam się łzami. Na stoliku nocnym znalazłam koperte zaadresowaną " DO YUNY ". Otworzyłam ją swoimi trzęsącymi się dłońmi. W środku był list i łańcuszek z przywieszką z napisem ' forever your ' przeczytałam list:

 " Droga Yuno, gdy to czytasz na pewno jestem już na tamtym świecie. Przepraszam ale musiałem to zrobić. Ja cię nie zdradziłem. Przecież tyle razy powtarzałem ci że jesteś tą jedyną. Byłaś dla mnie całym światem. Muszę ci oznajmić smutną prawdę którą przypadkiem usłyszałem. Key z Onew zrobili zakład. Polegał on na tym, że Onew pociśnie ci kit, że cię zdradzam, by przelecieć cię w ten sam dzień w którym się rozstaniemy. Jak widać udało mu się to. To wyjaśnia te jego durnowate uśmieszki do Key po powrocie z Paryża. Nie mogłem dłużej patrzyć na waszą szczęśliwą dwójkę. Teraz mi jest lepiej, życzę wam szczęścia w życiu Kocham cię myszko.


                    Twój na zawsze - Taemin "

 Zgniotłam list w rękach i zaczęłam ryczeć jak małe dziecko. Taemin nie żyje , to wszystko przeze mnie. Nienawidziłam siebie za to.
_____________________________________
Na tym miałam skończyć to opowiadanie, lecz po przeczytaniu stwierdziłam ze nie mogę uśmiercić Taemina na dobre. Nie wybaczyła bym sobie tego.Wiec postaram się napisać jeszcze kilka rozdziałów i przywrócić go do życia. Dla osób które lubią smutne zakończenia, to nie muszą czytać dalej.Kocham was i proszę o komentarze :***

1 komentarz:

  1. OMG OMG OMG!!!! Taemin!!! Chciałam smutne zakończenie ale nie aż tak! Ale na szczęście to nie koniec. Będę czytać dalej!
    HWAITING!!!!

    OdpowiedzUsuń