sobota, 25 sierpnia 2012

My only drug in this world is love. Rozdział szósty.

Kiedy wstałem zobaczyłem że na drugim łóżku ktore stoi u mnie w pokoju śpi Sandra. No cóż, zszedłem na dół zobaczyć się z chłopakami.
-Hejka, czemu wczoraj tak szybko zniknąłeś?-spytał opiekuńczo Onew.
-A wiesz spać mi się zachciało, a tak w ogóle to czemu Sandra śpi u mnie w pokoju?
-A przeszkadza Ci? Bo jak chcesz to ja będę spał z Key'em i będzie wolne łóżko.-powiedział BlingBling.
-NIE!!!-krzyknął Onew.
-Nie chodzi o to że mi przeszkadza, w sumie to obojętnie mi.
-To super, bo ja nie mam ochoty patrzeć na chłopaków śpiących razem.
-Oki.
Zrobiłem sobie śniadanie i poszedłem do pokoju. Sandra już nie spała.
-Cześć, Taemin. Jak tam?
-Hej u mnie dobrze, a u Ciebie?
-Świetnie, fajnie mi się z wami mieszka.
-To dobrze, staramy się być mili.-powiedziałem ze stanowczo za szerokim uśmiechem.
Rozmawialiśmy tak jakiś czas, ale wszedł Minho i porwał ją na dół, niestety znowu zostałem sam.
-WIECZOREM-
Leżałem sobie z laptopem na kolanach oglądając komedie, po chwili przyszła Sandra:
-Hej, co robisz?-zapytała nachylając się nade mną.
-Oglądam film, chcesz ze mną?
-Tak.
Oglądaliśmy i rozmawialiśmy przez całą noc. Słyszeliśmy też "dziwne" dźwięki dochodzące z pokoju Key'a i BlingBling'a, ale postanowiliśmy o tym zapomnieć. Bardzo miło minęła nam ta noc.
-RANO-
Zszedłem na dół zobaczyć czy jest tam Sandra bo na górze jej nie było, a zasnęła na moim ramieniu przy oglądaniu filmu.
-Hejka!!!-krzyknąłem na cały dom.
-Hej. Co się stało że ty taki wesoły?-spytał Key.
-A nic ciekawego. Widziałeś Sandrę?
-Aha to już wiem co się tam działo.-powiedział z podstępnym uśmiechem.
-Nic się nie stało. Oglądaliśmy film, to widziałeś ją?
-Tak. Jest w łazience.
-Spoko.
Po 30 minutach uciążliwego czekania z łazienki wyłoniła się właśnie ona.
-O hej Taemin. Szukałeś mnie?
-Tak chciałem pogadać.
-Ok. Ale muszę iść na zakupy, więc jak chcesz to chodź ze mną. Pogadamy sobie.
-Oki. Tylko się ogarnę i zaraz wrócę.
Poszedłem z Sandrą na zakupy, kupiliśmy masę ubrań i nikomu nie potrzebnych gadżetów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz