piątek, 5 października 2012

Because love is the best thing i can give you.

Rozdział czternasty

Z perspektywy Lee Tea Ki

Weszłam do domu i odrazu pobiegłam na górę do pokoju Yuny.Niestety nie zastałam jej.Zeszłam spowrotem na dół i udałam się do kuchni.
-Gdzie jest Yuna-spytałam Onew'a który właśnie robił kurczaka
-Wyszła  gdzieś z Minho.
-A no trudno, to ja tez wychodzę
-Nie zostaniesz na obiad??-spytał Onew
-Wiesz jadłam kurczaka wczoraj i przedwczoraj,właściwie to robisz go codziennie.Nie gniewaj się ale zjem coś na mieście.-powiedziałam po czym wyszłam.
Po drodze zadzwoniłam do Soo Jin  abyśmy spotkały się w pabie.Musiałam komuś powiedzieć o tym co zaszło między mną a Kibum'em.A byłam pewna ze ona mi powie mi co powinnam teraz zrobić. Gdy weszłam do środka Soo Jin już na mnie czekała.
-Dobra mów co się stało-powiedziała niecierpliwie Soo Jin
-Poczekaj  zamówię nam najpierw jakieś drinki
-Dobra.To ja pójdę zając nam stolik
Po kilku minutach przyszłam z drinkami i usiadłam przy stoliku.
-Mow wreszcie co się stało.Taemin cie zdradził, prawda .Ja ci mówiłam ze chodzenie z nim to nie jest dobry pomysł. Wiedziałam ze to się tak skoń.....
-Zamknij się-przerwałam jej
- Przepraszam
-To ja go zdradziłam
-Ooo tego to się nie spodziewałam
-Co ja mam teraz zrobić. Jak mu powiem to mnie rzuci, a jak mu nie powiem to..-Soo Jin przerwała mi
-To co będziesz miała wyzuty, to by było straszne. A nie zapomniałam ty nie wiesz co to są wyrzuty sumienia.
-Nie pomagasz, wiesz 
- Mowie ci prawdę to chyba wystarczająca pomoc-powiedziała Soo Jin
Gadałyśmy tak parę godzin i wypiłyśmy z dziesięć drinków, a ja dalej nie wiem co mam zrobić.
-Zadzwonię po Kai'a żeby po nas przyjechał-powiedziała Soo Jin
-Czekaj nie ma sensu po niego dzwonić on już pewnie śpi.Zadzwonię po BlingBling'a
Po kilku minutach przyjechał, odwieźliśmy Soo Jin i zostaliśmy we dwoje musiałam to wykorzystać.Usiadłam mu na kolana.

- Tea, co ty wyrabiasz ? - spytał
- Ciiii, chodź za mną na tylne siedzenia
- Jesteś pijana ..
-Jaka ? kochana ? awww, ale mi pochlebiasz
-Nie, za dużo wypiłaś Tea. Nigdzie nie idę .
- No weź.Wiem że chcesz mnie przelecieć.Widzę to w twoich oczach.Zróbmy to tu i teraz. Nikogo nie ma. Jesteśmy kompletnie sami. Jestem cała twoja - wyszeptałam mu do ucha po czym namiętnie pocałowałam
 Dopadła nas żądza namiętności i po chwili zostaliśmy oboje w samej bieliźnie. Leżałam na tylnych siedzeniach a BlingBling całował mnie od szyi w dół. Powiem że robił to lepiej niż Taemin. Tym razem byłam w pełni świadoma tego co robię. Może to dziwnie zabrzmi ale pragnęłam tego jak wody .

__________________________________________________________________
                                     ALE ZROBIŁAM  Z  Tae Ki SZMATĘ o______O
ale to dopiero zaczyna się komplikować  zrobię tu małą rozpierdziuchę. Tzn. postaram się ale nie wiem czy wyjdzie mi to tak jak chcę :D