sobota, 27 października 2012

Because love is the best thing i can give you

Rozdział osiemnasty

Postanowiłam ze dzisiaj prześpię się w domu Yuny  i moim wkoncu ciągle mam do niego klucze.Do domu miałam 5 minut drogi pieszo.W słuchawkach leciała jakaś wesoła muzyka więc do domu dotarłam dość szybko. Wyciągnęłam klucze z walizki, weszłam do środka i udałam się w stronę salonu.Przeglądałam moje wspólne zdjęcia z Taemin'em, które znajdowały się w mojej komórce.Czemu ja do cholery nie mogę być szczęśliwa ? Czemu rozjebałam moje szczęście na małe kawałki ? Teraz będę tutaj tkwić samotna wychowując dziecko moje i ..TAEMINA . Brakowało mi tej jego wesołej mordki.Tak cholernie brakuje mi tych 5-ciu czubów którzy zawsze doprowadzali mnie do łez ze śmiechu. Naszych wspólnych wieczorków filmowych i wspólnego łażenia po sklepach.
Siedziałam na podłodze trzymając telefon. Płakałam jak małe dziecko któremu zabrano ciasteczko. Po chwili przez łzy nic nie widziałam na oczy. Położyłam telefon na stół i jebłam się na łóżko od razu zasypiając
 RANO
Gdy się obudziłam nadal leżałam w swoim przytulnym domku. Czyli to jednak była prawda. Zjebałam sobie życie. Przez ostatnie dni starałam się zasypiać by obudzić się z myślą że cała ta zdrada to pierdolony sen. Chwyciłam leżący na stole telefon. 9:03 . Żadnych połączeń, żadnych wiadomości. Czyli jednak dobrze zrobiłam wyprowadzając się od chłopaków. Nie przejęli się moją nieobecnością. Wstałam z kanapy chwyciłam leżącą w salonie walizkę i udałam się na górę do mojego pokoju. Napisałam do Soo Jin ze dzisiaj do niej przyjdę. Udałam się do łazienki żeby ogarnąć trochę twarz. Byłam cała rozmazana. Wyglądałam jak potwór. Weszłam pod prysznic, umyłam głowę. Nie jadłam nawet śniadania gdyż lodówka była zupełnie pusta.  Najpierw poszłam na jakieś małe zakupy. Było koło 11 więc w sklepach mało ludzi. Kupiłam wszystko co potrzebne i ruszyłam spowrotem do domu. Rozpakowałam zakupy i postanowiłam iść juz do Soo Jin.Gdy stałam pod jej domem serce zaczęło mi szybciej bić.Zastanawiałam się jak przyjmie wiadomość ze jestem w ciąży.Zadzwoniłam dzwonkiem, drzwi otworzył mi nie kto inny jak
-Soo Jin, cześć
-Tea co tak długo się nie odzywałaś?
Stałam i tuliłam się do niej chyba z 10 minut. W końcu weszłyśmy do środka.Poszłyśmy do jej pokoju

-Opowiadaj co tam?-powiedziała Soo Jin
Nic nie odpowiedziałam. Położyłam się na jej łóżko i wypłakiwałam się w poduszkę. Poczułam jak przyjaciółka kładzie się obok mnie i obejmuje mnie ręką.
- Nawaliłam, jestem szmatą, chłopcy mnie nienawidzą ! - wykrzyczałam
- Opowiadaj mi wszystko.Taemin się dowiedział ze go zdradziłaś?

Siedziałyśmy razem i opowiedziałam jej dosłowni wszystko. Najpierw płakałam sama a potem dołączyła do mnie  Soo Jin . Gdy jej oznajmiłam że jestem w ciąży mało jej paczałki nie wyleciały. Obiecywała że będziemy się od dziś codziennie widywać i że będzie mnie wspierać w trudnych dla mnie momentach. Dochodziła godzina 22. WOW . Siedziałam u niej cały dzień. Opuściłam jej dom i udałam się w stronę mojego. Przed bramą stało dość znajome mi auto. Weszłam do domu i zobaczyłam tam ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz