środa, 10 października 2012

Because love is the best thing i can give you.Rozdział piętnasty

Rozdział piętnasty 
TYDZIEŃ PÓŹNIEJ  

Pogodziłam się z Kibum'em. Udobruchał mnie gorącym seksem. Tak, jestem z nim. Tzn. jestem ale nie jestem, no wiecie. Nikt o tym związku nie wie.Kibum wie że kocham Taemina dlatego przy chłopakach traktuje mnie jak kiedys. Gdy zostajemy sam na sam to jebiemy sie w każdym miejscu w domu. To samo z Bling Bling'iem. Mam dość mocną głowę a chciałam go przetestować. No i bumm. Wiedziałam że jest we mnie zakochany. Sprawa z nim jest dokładnie taka sama jak z Kibum'em. Nikt o nas nie wie. Nawet Taemin nic nie podejrzewa i dobrze.
 Usłyszałam wchodzenie po schodach. To pewnie był Taemin który wracał z zakupów. Gdy przekroczył drzwi pokoju chciałam podejść i pocałować go ale zamiast tego pobiegłam do łazienki.

-Tea, co jest ? - spytał mój chłopak który trzymał moje włosy gdy ja siedziałam z głową w kiblu
- To pewnie przez tego wczorajszego kurczaka którego robił Onew - powiedziałam podnosząc się i sięgając po szczoteczkę do zębów
- Napewno ?
- Tak, co innego to możż .. - przerwałam i spojrzałam w oczy Taemina
- Czy ty możesz być w
- Nie kończ nawet tego zdania - krzyknęłam
- W ciąży - westchnął
- Mówiłam nie kończ !
- Ale jest taka opcja bo wtedy nie zabespieczylismy się
- No wiem
- Idź do lekarza
- Nie, jeszcze za wczasnie Jak jutro to się powtórzy to pójdę. Na razie nie dmuchajmy na zimne okej ?
- No ok .
- Idę jeść, głodna jestem
- JEŚĆ ? - wydarł się - kolejny objaw
- Taemin ciołku, nie jadłam dziś śniadania
- Aha, faktycznie
- Ej ale ja nie jestem w ciąży, nie ma takiej opcji nawet  nie zawracaj sobie tym głowy.
- Postaram się - wysilił się na uśmiech i pocałował mnie


 Podreptałam na dół do kuchni. Siedział tam Kibum i BlingBling. Kurde jak mnie kusiło żeby każdego z nich pocałować. Moi dwaj mężczyźni. Usiadłam przy stole naprzeciw nich i jadłam kanapke.
Cały czas martwiły mnie te poranne mdłości. Postanowiłam jednak udać się do apteki po test ciążowy. Na wszelki wypadek kupiłam  cztery. Gdy byłam już w domu powędrowałam do łazienki. Zamknęłam się na klucz i wykonywałam testy jeden po drugim. Wszystkie cztery wyszły pozytywnie. Zaklnęłam pod nosem i poszłam do pokoju rzucając się na łóżko i wybuchając głośnym płaczem. Nie dość że byłam w ciąży to jeszcze nie wiedziałam z kim. Miałam przecież 3 partnerów. Powinnam umrzeć ...