Rozdział szesnasty
Leżałam skulona na łóżku ciągle płacząc. Czułam się jak ostatni dziwka
na ziemi. Bóg mnie skarał za to że zdradziłam Taemin'a. Skarał mnie tym
dzieckiem którego nienawidzę. Nie chce go. Nie wiedziała czyje
ono jest. Taemin'a, Kibum'a czy może BlingBling'a ? Jeszcze nigdy nie czułam się
tak źle jak dziś. Wywlekłam się z łóżka i cała zapłakana powędrowałam do
pokoju Onew'a. Reszta chłopców siedziała na dole oglądając filmy.
Podeszłam pod jego drzwi i zapukałam.
- proszę - usłyszałam radosny głos
Niepewnie pociągnęłam za klamkę i weszłam do środka.Onew widząc w
jakim stanie jestem zerwał się z łóżka, podbiegł do mnie i przytulił .
- Tea, co się stało ? Czemu płaczesz ?
- Ja, ja jestem w ciąży - powiedziałam szlochając
- Ale jak to ?
-No normalnie. Dziecko, wózki, pieluchy.
- Mówiłaś Taemin'owi ?
- Nie, i nie mam zamiaru mówić. Nie chcę tego dziecka, usunę ciąże
- CO ?! - wydarł się - czy ciebie pojebało ?
- Nie, ja gadam serio
- Ale dlaczego chcesz to zrobić ??
- Bo nie wiem czyje to dziecko - powiedziałam oddalając się od niego i siadając na łóżko
- Jak to nie wiesz czyje ?
- Bo, ja zdradziłam Taemin'a - schowałam twarz w dłonie i jeszcze bardziej sie poryczałam
- Z kim ? Kiedy ?
- Z Kibum'em ..
- Kibum'em ? - krzyknął
- Tak, ale nie przerywaj mi. I jeszcze z .. BlingBling'iem
- Kpisz sobie ze mnie czy jak ?
- Nie! Z Kibum'em wtedy jak poszliście do kina a z BlingBling'iem następnego dnia.
Onew nic nie odpowiedział tylko stał i gapił się we mnie jak w obrazek.
Ja uciekłam wzrokiem na podłogę i płakałam. W tym momencie do pokoju
wszedł Taemin. Miał zaczerwienione od łez oczy więc jak mniemam usłyszał
naszą rozmowę. Gwałtownie podniosłam się z łóżka i chciałam uciec ale
poczułam bezwładność w nogach. Zakręciło mi się w głowie i z hukiem
upadłam na podłogę.
Obudziłam się w szpitalnej sali. Kątem oka spojrzałam w prawo i
zobaczyłam Taemin'a przy moim łóżku. Zamknęłam oczy i pozwoliłam aby moje
łzy swobodnie spływały po moich policzkach.
- Nie płacz - powiedział i pocałował mnie w czoło
-Taemin, jak ty możesz ze mną rozmawiać i być tutaj ? Przecież jestem zwykłą szmatą. Powinnam umrzeć, daj mi spokój.
- Nie mów tak o sobie. Kocham cię zrozum. Wybaczam ci tą zdradę bo będziemy mieli dziecko. Chce dla nas jak najlepiej !
- Ale skąd masz pewność że to twoje dziecko ? - spytałam przez łzy
- Bo jesteś w 5 tygodniu a z nimi przespałaś się tydzień temu. No chyba że robiłaś to z nimi już wcześniej ..
- NIE ! - wydarłam się - ja nie wiem co mi odbiło i nie
zwalam winy na alkohol bo to ja spierdoliłam sprawę. Najlepiej będzie
jak zniknę z waszego życia .
- Nigdzie nie znikasz, tylko błagam cie o jedno
- Tak ?
- Zakończ to co jest między tobą Kibum'em i BlingBling'iem, tylko o tyle cię proszę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz